Agencja Bloomberg przygotowała bardzo ciekawy wykres, który pokazuje długoterminowy trend zysków amerykańskich korporacji od 1985 roku, a konkretnie zysk na akcję (EPS – earnings per share) w ramach głównego indeksu amerykańskich akcji S&P 500.
Trend zysków amerykańskich korporacji jest oczywiście silnie rosnący w czasie, przede wszystkim ze względu na długoterminowy wzrost amerykańskiego PKB, a także częściowo ze względu na ogromną ekspansję marż zysku w ciągu ostatnich kilku lat. Dla inwestorów kluczowy w tym momencie jest jednak fakt, że obecny 12-miesięczny (trailing) zysk na akcję w ramach indeksu S&P 500 na poziomie 224 USD jest wyraźnie bardzo mocno powyżej wspomnianego długoterminowego trendu wzrostowego.
Na wykresie widzimy dwie linie trendu, przy czym bardziej stroma, a więc bardziej optymistyczna linia pokazuje, że gdyby obecne poziomy zysków były mniej więcej zgodne z silnym, długoterminowym trendem wzrostowym, zysk na akcję oscylowałby tylko w okolicach poziomu 170 dolarów. Co więcej, na wykresie widać też wyraźnie, że w przypadku recesji gospodarczej, której przynajmniej płytka wersja jest w tym roku obecnie dość prawdopodobna, zyski przedsiębiorstw mają bardzo silną tendencję do spadku, średnio o około 30 %.
Uważamy, że biorąc pod uwagę prawdopodobną recesję w gospodarce amerykańskiej w tym roku, a jednocześnie prawdopodobne dalsze kurczenie się marż zysku z historycznych maksimów w ramach procesu powrotu do średniej (mean-reversion), zyski amerykańskich korporacji w nadchodzącym okresie będą dość znacząco spadać. Gdybyśmy zbliżyli się do bardziej optymistycznego trendu na poziomie 170 dolarów, w ramach S&P 500, oznaczałoby to spadek zysków przedsiębiorstw o 24 %.
Obecny poziom kluczowego wskaźnika wyceny P/E indeksu S&P 500 wynosi 18,9x. Akcje amerykańskich przedsiębiorstw są więc obecnie notowane średnio po 19-krotności rocznych zysków netto. Gdyby jednak zyski spadły o wspomniane 24 % do 170 dolarów, a cena rynkowa akcji, czyli wartość indeksu S&P 500, pozostała bez zmian, wskaźnik P/E wzrósłby do 24,9x.
Biorąc pod uwagę, że już obecny wskaźnik P/E na poziomie 18,9x uważamy za przewartościowany, wskaźnik P/E na poziomie 24,9x byłby jeszcze bardziej przewartościowany. Innymi słowy, uważamy zatem, że amerykańskie akcje są już w tym momencie znacznie przeszacowane, przy czym zyski przedsiębiorstw jeszcze w żaden sposób nie spadły. A gdyby rzeczywiście nastąpił spadek zysków, to przy mniej więcej niezmienionych poziomach cen rynkowych akcji, czy też indeksu giełdowego, byłyby one jeszcze bardziej znacząco przewartościowane.
Podsumowując, nasz pogląd inwestycyjny na amerykańskie akcje pozostaje dość mocno negatywny i wcale nie bylibyśmy zaskoczeni, gdyby ten rok był pierwszym rokiem ich znacznie słabszych wyników, zwłaszcza w stosunku do akcji rynków wschodzących, które nadal uważamy za bardzo atrakcyjnie wycenione.
Na koniec ponadto chcielibyśmy wspomnieć, jaki potencjał zwrotu widzimy obecnie dla głównych amerykańskich indeksów akcji, w oparciu o nasz model wyceny fundamentalnie zrównoważonego P/E. W przypadku głównego amerykańskiego indeksu akcji S&P 500, widzimy obecnie potencjał spadkowy na poziomie około 20 %. Jednak potencjał do jeszcze większych strat dostrzegamy w indeksie NYSE FANG+ skupiającym gigantyczne tytuły technologiczne, gdzie widzimy możliwość spadku nawet o 40 %. A najgorsze perspektywy mamy dla szerokiego indeksu NASDAQ skupiającego akcje technologiczne, gdzie widzimy potencjał do spadku nawet o 45 %.
Michal Stupavský
Strateg inwestycyjny