W ubiegłym tygodniu naszą uwagę zwróciły następujące artykuły specjalistów:
-
Strateg inwestycyjny Joachim Klement w ramach analizy specjalistycznego artykułu Mutual Fund Skill z 2025 r. (link) wykazał, że głównym czynnikiem stojącym za słabszymi wynikami zarządzających portfelami akcji w porównaniu z indeksami referencyjnymi (benchmarkami) nie jest gorszy dobór poszczególnych akcji (stock-picking), ale raczej ich gorsze wyczucie rynku, tj. moment zakupu i sprzedaży akcji (link).
-
Man Institute opublikował znakomitą analizę zatytułowaną „The Wisdom of Buying Absurdly Expensive Stocks (Or Not!)” - “Mądrość kupowania absurdalnie drogich akcji (czy nie!)”, która wskazuje pewne podobieństwa między obecnymi bardzo wysokimi wycenami akcji a rekordowymi wycenami akcji w szczytowym okresie bańki technologicznej w 2000 r. (link).
Czeski Urząd Statystyczny opublikował w środę pierwszy szacunek wzrostu PKB za II kwartał (link). Wzrost kwartał do kwartału wyniósł 0,2%, co było znacznie słabszym wynikiem od konsensusu analityków agencji Bloomberg na poziomie 0,4%. Ponadto nastąpiło również dość znaczne osłabienie wzrostu gospodarczego w porównaniu z poprzednimi trzema kwartałami. Według danych ČSÚ (Czeski urząd statystyczny) wzrost PKB kwartał do kwartału był wspierany głównie przez wydatki konsumpcyjne gospodarstw domowych, które odnotowały wzrost czwarty kwartał z rzędu. Z drugiej strony saldo handlu zagranicznego miało negatywny wpływ.

Analiza długoterminowego szeregu czasowego PKB Czech pokazuje, że obecnie gospodarka czeska znajduje się jedynie 3,5% powyżej poziomu z ostatniego okresu przed pandemią, czyli w czwartym kwartale 2019 r. Odpowiada to średniemu kwartalnemu tempu wzrostu w ciągu ostatnich pięciu lat na poziomie 0,15%.
Jeśli chodzi o aktualną prognozę dla gospodarki czeskiej na cały bieżący rok, analityczny konsensus agencji Bloomberg przewiduje obecnie wzrost PKB na poziomie 2,0% i średnią inflację na poziomie 2,5%.
W piątek opublikowano czeski indeks PMI dla przemysłu za lipiec (link). Główne wnioski z tego raportu są następujące:
-
Indeks spadł z czerwcowych 50,2 pkt. do lipcowych 49,7 pkt., ponownie spadając poniżej kluczowego poziomu 50 punktów, czyli do strefy recesji.
-
Czescy producenci odnotowali na początku trzeciego kwartału dalszy wzrost produkcji i nowych zamówień, jednak warunki operacyjne ogólnie uległy pogorszeniu z powodu większego spadku zatrudnienia.
-
Indeks PMI zasygnalizował ponowne pogorszenie kondycji czeskiego sektora przetwórczego ze względu na szybszy spadek zatrudnienia i jedynie niewielki wzrost nowych zamówień.
-
Popyt międzynarodowy, zwłaszcza ze strony Niemiec, w lipcu pozostał na niskim poziomie. Liczba nowych zamówień eksportowych ponownie spadła.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy opublikował we wtorek nową prognozę dla globalnej gospodarki, World Economic Outlook - WEO (link). Dwiema najszybciej rozwijającymi się gospodarkami w tym roku będą Indie (6,4%) i Chiny (4,8%), podczas gdy Niemcy nadal będą balansować na krawędzi recesji (0,1%).
Jim Reid, główny analityk w Deutsche Bank, na poniższym wykresie pokazuje, że jedynie dwie z dziesięciu największych spółek obecnych w indeksie S&P 500 przy szczycie rynkowym na początku 2000r., tj. szczytowym momencie bańki technologicznej, Microsoft i Oracle, w ciągu następnych 25 lat osiągnęły lepsze wyniki niż indeks S&P 500. Pozostałe osiem spółek osiągnęło wyniki gorsze (mniej lub bardziej) od indeksu. Wniosek dla inwestorów płynący z tej analizy jest taki, że poprzedni akcyjni zwycięzcy mają stosunkowo wyraźną historyczną tendencję do bycia w długiej perspektywie czasowej przyszłymi akcyjnymi przegranymi (winner-loser effect).
Jeśli chodzi o obecne wyceny korporacyjnych high-yield, spready kredytowe są obecnie bardzo niskie, ponieważ średni globalny spread kredytowy dla obligacji korporacyjnych high-yield wynosi obecnie 3,3%, a długoterminowa mediana (średnia) wynosi 4,7%.

Globalny poziom rentowności do terminu zapadalności obligacji korporacyjnych high-yield pozostaje jednak na stosunkowo przyzwoitym poziomie około 7%.

Jeśli chodzi o rozwój sytuacji na rynkach finansowych w ubiegłym tygodniu, dolar według indeksu dolara DXY umocnił się o 1,5% do 99,1 punktów, globalny indeks akcji MSCI All Country World odpisał 2,5% do 917 punktów, globalny indeks obligacji Bloomberg Global Aggregate nie zmienił swojej wartości, a globalny indeks surowców Bloomberg Commodity Total Return stracił 2,7%.
Michal Stupavský
Strateg inwestycyjny