Globalny rynek byka zakończył się po 11 latach. Amerykański indeks giełdowy Dow Jones Industrial Average zanotował wczoraj spadek o 20,3% od historycznego maksimum z 12 lutego. W ten sposób został spełniony warunek dotyczący rynku niedźwiedzia, tj. spadek z wartości szczytowej o ponad 20%.
Jakiego oczekuję dalszego rozwoju? Oczywiście globalna epidemia koronawirusa znacząco wpłynie na globalny wzrost PKB i dynamikę zysków przedsiębiorstw przynajmniej w bieżącym i drugim kwartale. Jest to oczywiście czynnik negatywny dla światowych rynków akcji. Z drugiej strony uważam jednak, że po ponad 20% spadku od maksimum rynkowego globalne rynki akcji osiągnęły już stosunkowo atrakcyjny poziom wyceny, co może powoli zacząć ponownie przyciągać inwestorów do zakupów. Z drugiej strony bardzo wysoka zmienność na pewno pozostanie z nami przez pewien czas. Mali inwestorzy muszą się do tego przyzwyczaić. Najważniejsze jest jednak, aby nie panikować, powstrzymywać nerwy i emocje, a także nie sprzedawać, gdy poziom strachu na rynku jest najwyższy. Wręcz przeciwnie! Odnoszący sukcesy inwestorzy wykazują zdolność do identyfikowania interesujących okazji inwestycyjnych, gdy strach jest najwyższy na rynku.
Michal Stupavský
strateg inwestycyjny Conseq Investment Management, a.s.