Globalne rynki akcji odbiły się od dna w zeszłym tygodniu, zyskując około 10-15%. Jednak pod koniec ubiegłego tygodnia oraz na początku tego tygodnia rynki akcji zaczęły stagnować, a nawet ponownie nieco spadać.
Spadek nie był jednak znaczący, średnio giełdy spadły do 5%. Winowajcą jest nic innego tylko globalna pandemia COVID19 i jej wpływ na gospodarkę światową. Okazuje się, że pandemia będzie miała znacznie większy wpływ na dynamikę światowej gospodarki i dynamikę wyników przedsiębiorstw, takich jak sprzedaż, zyski i przepływy pieniężne, niż pierwotnie przewidywano dwa tygodnie temu. Globalna recesja gospodarcza może utrzymywać się do 2021 r. Agencje ratingowe stopniowo obniżają rating niektórych spółek, odpowiednio obniżając ich zdolność kredytową. Jednak pierwsza amerykańska firma zajmująca się wydobyciem ropy i gazu z amerykańskich łupków ogłosiła wczoraj bankructwo. Okazuje się, że ożywienie gospodarcze, w tym ożywieniem światowych rynków akcji, nie będzie tak proste, jak inwestorzy sądzili dwa tygodnie temu. Oczywiście, główne banki centralne Fed i EBC zalewają rynek płynnością, zapobiegły całkowitemu chaosowi, ale nadal jest oczywiste, że byki będą musiały poczekać trochę czasu na swoje ostateczne zwycięstwo.
Michal Stupavský
strateg inwestycyjny Conseq Investment Management, a.s.