W zeszłym tygodniu zainteresowały mnie następujące artykuły i inne dokumenty:
1) Ruchir Sharma opublikował na portalu Financial Times znakomity artykuł zatytułowany „The mother of all bubbles”. W szerszym kontekście autor zajmuje się bezprecedensową dominacją amerykańskiej giełdy. Artykuł można przeczytać tutaj.
2) Torsten Slok, główny ekonomista amerykańskiej firmy Apollo Global Management, jednego z największych zarządzających aktywami alternatywnymi na świecie, przedstawił doskonałe perspektywy na rok 2025, koncentrując się przede wszystkim na amerykańskiej gospodarce i amerykańskich rynkach finansowych. Dokument można pobrać tutaj.
3) I po raz kolejny Torsten Slok. Wczoraj w swoim biuletynie opublikował dość kontrowersyjną koncepcję makroekonomiczną, a mianowicie, że na podstawie jego analizy wydaje się, że inflacja w USA ma pewną tendencję do przyspieszania i że w związku z tym Fed w ciągu następnego roku mógłby podnieść podstawową stopę procentową fed funds rate, choć obecny konsensus analityków przewiduje jej dalszy spadek. Analizę można przeczytać tutaj.
4) Perspektywy inwestycyjne na 2025 rok opublikowała także największa firma inwestycyjna na świecie, amerykański BlackRock. Dokument można pobrać tutaj.
5) Znakomitą analizę brazylijskiego rynku akcji, skupiającą się przede wszystkim na wycenach, opublikował Damien Cleusic. Możesz ją przeczytać tutaj.
6) Słynny amerykański inwestor i ekonomista John Hussman opublikował na stronie internetowej Financial Times znakomity artykuł zatytułowany „New eras, same bubbles: the forgotten lessons of history”. Artykuł dotyczy długiej historii amerykańskiego rynku akcji oraz wycen akcji, które według najpopularniejszego wskaźnika są obecnie na amerykańskiej giełdzie rekordowe. Artykuł można przeczytać tutaj.
7) Agencja ratingowa Moody’s w piątek nieco zaskakująco, poza standardowym harmonogramem rewizji, obniżyła rating Francji z „Aa3” do „Aa2”. Rating osiągnął tym samym poziom, jaki posiadają obecnie dwie pozostałe kluczowe agencje ratingowe: Standard & Poor’s i Fitch. Trajektoria fiskalna Francji jest obecnie naprawdę zła, a oczekuje się, że deficyt budżetowy w stosunku do PKB będzie za cały ten rok oscylował wokół ogromnie podwyższonego poziomu 6%. Artykuł można przeczytać tutaj.
We wtorek Czeski Urząd Statystyczny opublikował inflację za listopad. Stopa inflacji rok do roku utrzymała się na październikowym poziomie 2,8%, mieszcząc się tym samym w strefie tolerancji Narodowego Banku Czeskiego (1-3%).

Inflacja miesiąc do miesiąca spadła z 0,3% do 0,1%.

Ze względu na statystyczny efekt niskiej bazy porównawczej – spadek o 0,4% miesiąc do miesiąca w grudniu ubiegłego roku – obecnie jest całkiem prawdopodobne, że w grudniu stopa inflacji rok do roku osiągnie nieco powyżej 3%, a ze względu na utrzymującą się presję inflacyjną, szczególnie w sektorze usług, stopa inflacji rok do roku utrzyma się na poziomie bliskim 3% również w pierwszej połowie przyszłego roku. Dlatego też uważam, że CNB prawdopodobnie pozostawi na czwartkowym posiedzeniu podstawową stopę procentową – dwutygodniową stopę repo – na niezmienionym poziomie 4%.
Strateg makroekonomiczny Tavi Costa z amerykańskiej firmy inwestycyjnej Crescat Capital w
grudniowym liście do inwestorów opublikował znakomity wykres, który wyraźnie podkreśla fakt, że trajektoria amerykańskiej polityki fiskalnej jest z dużym prawdopodobieństwem nie do utrzymania w dłuższej perspektywie. Rzeczywiście, obecny deficyt budżetowy USA wynosi około 7% PKB, a koszty odsetek wynoszą 4% PKB, co jest naprawdę kombinacją, której nie można dorównać żadna inna zaawansowana gospodarka.

Jeśli chodzi o rozwój sytuacji na rynkach finansowych w zeszłym tygodniu, ani akcje, ani obligacje nie radziły sobie dobrze. Globalny indeks akcyjny MSCI All Country World stracił 0,9%, a globalny indeks obligacji Bloomberg Global – Aggregate stracił nawet 1,2%, co jak na warunki obligacji to naprawdę dużo. Natomiast surowce radziły sobie całkiem nieźle, a globalny indeks surowców Bloomberg Commodity Total Return zyskał 1,3%.

Od początku roku wyniki głównych indeksów przedstawiają się następująco: akcje wzrosły o 19%, obligacje spadły o 1%, a surowce wzrosły o 5%. Następnie czeskie obligacje skarbowe umocniły się o 3%.

Bardziej szczegółowe zestawienie wyników od początku roku przedstawia się następująco:
3 najlepsze aktywa inwestycyjne: złoto i srebro +29% oraz indeks S&P 500 obejmujący akcje amerykańskich spółek o dużej kapitalizacji +27%.
3 najgorsze aktywa inwestycyjne: amerykańskie obligacje skarbowe o terminie zapadalności powyżej 20 lat -6%, euro w stosunku do dolara -5% i ropa Brent z Morza Północnego -3%.
Michal Stupavský
Strateg inwestycyjny Conseq Investment Management, a.s.