Spadki akcji i obligacji trwają

    • Tydzień na rynkach finansowych

Najważniejszym wydarzeniem ubiegłego tygodnia było czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Podobnie jak na całym świecie, strefa euro cierpi obecnie z powodu najwyższej od 40 lat inflacji. Pomimo nieco jastrzębiej retoryki prezes Christine Lagarde, obecne nastawienie EBC do polityki monetarnej jest najbardziej akomodacyjne w jego historii. Główna stopa depozytowa jest ujemna i wynosi -0,5%, a EBC nadal skupuje miesięcznie dziesiątki miliardów euro obligacji rządowych państw strefy euro na rynku wtórnym. Na rynku istnieją stosunkowo silne przesłanki, że EBC powinien zakończyć luzowanie ilościowe (QE) w trzecim kwartale. Uważam jednak, że w związku z gwałtownym spadkiem cen rynkowych obligacji rządowych strefy euro od początku tego roku lub odpowiednio ze względu na dość drastyczny wzrost rentowności obligacji do terminu zapadalności, stosunkowo szybko mogą pojawić się obawy o stabilność finansową strefy euro. Dlatego zamiast zakończenia QE uważam za bardziej prawdopodobne, że EBC zwiększy skalę zakupów obligacji jeszcze w tym roku. W końcu cała gospodarka światowa spowalnia, co potwierdziła w weekend nowa prognoza Banku Światowego, więc nawet kraje strefy euro prędzej czy później będą musiały wesprzeć swoje gospodarki kolejną rundą bodźców fiskalnych. Będą one oczywiście musiały być finansowane poprzez emisję nowych obligacji, a kto inny kupi większość z nich w obecnych warunkach rynkowych, jak nie EBC. Uważam więc, że choć na pierwszy rzut oka retoryka słowna urzędników EBC może mieć nieco jastrzębi wydźwięk, to w ostatecznym rozrachunku ponownie przeważą obawy o wzrost gospodarczy i stabilność finansową, a tym samym walka z inflacją znów będzie grała drugie skrzypce.

Jeśli chodzi o rozwój sytuacji na rynkach walutowych, w ubiegłym tygodniu ponownie umocnił się dolar amerykański. Indeks dolarowy DXY, który mierzy zachowanie dolara w stosunku do koszyka innych głównych walut światowych, głównie euro i jena, zyskał w zeszłym tygodniu 0,7%. W stosunku do euro dolar zyskał 0,6% do 1,081 USD/EUR. W ubiegłym tygodniu korona umocniła się bardzo nieznacznie. W stosunku do euro o 0,3% do 24,42 CZK/EUR, a w stosunku do dolara o 0,4% do 22,45 CZK/USD.

W ubiegłym tygodniu rynki akcji kontynuowały spadki, a najszerszy globalny indeks akcji, MSCI All Country World Index, stracił kolejne 1,7%, a od początku roku jego wartość spadła już o 8,6%. Jednak wyniki indeksów regionalnych i sektorowych były dla nas bardzo korzystne, biorąc pod uwagę strukturę naszych portfeli inwestycyjnych lub naszą globalną alokację akcji.

  • Akcje spółek wartościowych spadły w znacznie mniejszym stopniu (-0,9%) niż akcje spółek wzrostowych (-2,6%).
  • Rynki wschodzące odnotowały mniejszy spadek (-1,3%) niż rynki rozwinięte (-1,7%).
  • Akcje amerykańskie straciły ponadprzeciętnie (S&P 500 -2,1%, NASDAQ -2,6%, NYSE FANG+ -4,8%).
  • Japońskie akcje nieznacznie zyskały na wartości (Nikkei +0,4 %).
  • Akcje w Europie Środkowej solidnie zyskały na wartości (CECEEUR +0,7 %).

Rynki obligacji również kontynuowały spadki, w zeszłym tygodniu straty te były znaczące jak na standardy rynku obligacji. Najszerszy indeks obligacji globalnych, Bloomberg Barclays Global Aggregate Bond, stracił kolejne 0,9% i od początku roku spadł już o 9,2%.

  • Średnia rentowność obligacji globalnych w okresie do wykupu wzrosła o 5 punktów bazowych do 2,40%, według Bloomberga.
  • Rentowność do wykupu najważniejszego globalnego instrumentu obligacyjnego, 10-letniej amerykańskiej obligacji skarbowej (10-year US Treasury Bond), wzrosła o 13 punktów bazowych do 2,83%.
  • Rentowność niemieckich obligacji rządowych o 10-letnim terminie zapadalności wzrosła o 14 punktów bazowych do 0,84%..
  • Globalne indeksy obligacji korporacyjnych, w których dużą rolę odgrywają emitenci z USA, odpisały około 1%.
  • Indeksy obligacji korporacyjnych w euro odpisały około pół procenta.
  • Z drugiej strony, czeskie obligacje rządowe poradziły sobie tym razem stosunkowo dobrze, a ich indeks wzrósł o 0,4%. Jednak czeskie obligacje rządowe mają jeszcze trochę do nadrobienia, ich indeks od początku roku stracił 6,8%.


Poniższy wykres przedstawia zmiany całkowitej wartości rynkowej światowego rynku obligacji od 2004 r. Na wykresie widzimy, że "kapitalizacja" światowego rynku obligacji osiągnęła szczyt w sierpniu ubiegłego roku na poziomie 69 bilionów dolarów. Od tego momentu na światowych rynkach obligacji trwa silny rynek niedźwiedzia, a łączna wartość rynkowa światowego rynku obligacji jest o 6 bln USD niższa i wyniosła 63 bln USD na koniec ubiegłego tygodnia, co odpowiada spadkowi o 9%.

220419-celkova-hodnota.png
Całkowita wartość rynkowa światowego rynku obligacji (biliony dolarów)
Źródło: Bloomberg, Conseq


W minionym tygodniu nastąpił silny wzrost cen towarów, co dodatkowo przyczyniło się do powstania ogromnej globalnej presji inflacyjnej. Globalny indeks towarowy S&P GSCI zyskał 6,5%.

  • Cena ropy naftowej Brent z Morza Północnego wzrosła o 8,7% do 112 USD za baryłkę.



Michal Stupavský
Strateg inwestycyjny
 

Informacja dotycząca opublikowanych artykułów ›