Rynki akcji rosną jak na razie bardzo mocno w tym roku. MSCI All Country World, najszerszy globalny indeks akcji, odnotowuje do tej pory bardzo solidny 8 % zysk. Tymczasem nasze główne typy akcji pozostają bez zmian. Pierwszy z nich to znaczne przeważenie rynków wschodzących (emerging markets) i znaczne niedoważenie akcji amerykańskich. Drugim kluczowym założeniem jest preferowanie akcji wartościowych (value) w stosunku do akcji wzrostowych (growth). Wśród kluczowych czynników wpływających na powyższe decyzje są bardzo duże rozbieżności w wycenach. Aktualne wartości najczęściej obserwowanego wskaźnika wyceny P/E przedstawia poniższy wykres.
Wskaźnik P/E dla rynków wschodzących wynosi obecnie 11,2x, natomiast dla akcji amerykańskich 19,4x. W związku z tym, mamy obecnie 40 % dyskonto w wycenie akcji rynków wschodzących w stosunku do akcji amerykańskich, które uważamy za zbyt duże, biorąc pod uwagę obecne fundamenty.
Jeśli chodzi o nasz drugi kluczowy typ, którym jest dalsza rotacja z akcji wzrostowych do akcji wartościowych, przynajmniej w ujęciu względnym, obecnie wskaźnik P/E dla akcji wartościowych wynosi 11,9x, a dla akcji wzrostowych 26,9x. Tym samym na akcjach wartościowych w stosunku do akcji wzrostowych występuje obecnie aż 60% dyskonto! Jest to poziom znacznie wyższy niż średnia historyczna za ostatnie 20 lat.
Uważamy, że oba wspomniane wyżej dyskonta w wycenie powinny w najbliższym czasie znacznie się zmniejszyć, co w ujęciu względnym powinno znacząco pomóc w osiągnięciu zysków z akcji rynków wschodzących oraz akcji wartościowych. W szczególności rynki wschodzące powinny skorzystać z ponownego otwarcia chińskiej gospodarki, natomiast amerykańskie akcje powinny ucierpieć z powodu oczekiwań dotyczących kontynuacji recesji w zyskach przedsiębiorstw. Jeśli chodzi o nasze oczekiwania dotyczące rotacji growth-to-value, wykorzystujemy tutaj fakt, że z jednej strony impet zysków korporacyjnych dla spółek wzrostowych powinien być znacznie słabszy niż dla akcji wartościowych, a z drugiej strony wyceny akcji wzrostowych powinny w nadchodzącym okresie znacznie bardziej ucierpieć z powodu oczekiwanego przez nas ponownego wzrostu długoterminowych stóp procentowych.
Michal Stupavský
Strateg inwestycyjny