Mianowanie nowego gołębiego prezesa Alesa Michla wywołało dużą wyprzedaż korony, na co NBCZ postanowił zareagować interwencjami walutowymi w celu wzmocnienia korony. W rezultacie korona osłabiła się tylko nieznacznie o 0,3% w stosunku do euro, osiągając w zeszłym tygodniu wartość 24,74 CZK/EUR. W stosunku do dolara korona osłabiła się o 2,1% do 23,83 CZK/USD. Euro osłabiło się w zeszłym tygodniu o 1,3% w stosunku do dolara do 1,041 USD/EUR.
Na rynkach kapitałowych nadal trwały spadki, a najszerszy globalny indeks akcji, MSCI All Country World, stracił kolejne 2,2%, a od początku roku stracił już 16,6%. o raz kolejny ponadprzeciętnie osłabiły się największe amerykańskie spółki technologiczne - indeks NYSE FANG+ spadł o 3,5%, a od początku roku stracił już 32,0%.
Rynki obligacji nieznacznie skorygowały wcześniejsze straty, a najszerszy indeks obligacji globalnych, Bloomberg Barclays Global Aggregate Bond, zyskał 0,3%. Tymczasem średnia rentowność obligacji globalnych do wykupu spadła o 12 punktów bazowych do 2,58%. Czeskie obligacje rządowe podążyły jednak wbrew globalnemu trendowi, prawdopodobnie z powodu wspomnianego już mianowania nowego prezesa Narodowego Banku Centralnego, ponieważ indeks czeskich obligacji rządowych stracił kolejne 2,1% i od początku roku spadł już o 11,2%.
Uważam, że za spadkami na światowych rynkach akcji i obligacji od początku roku stoi kilka ważnych czynników fundamentalnych. Po pierwsze, mój globalny stagflacyjny scenariusz makroekonomiczny jest już wyraźnie realizowany, tj. połączenie silnie podwyższonej inflacji przekraczającej cele inflacyjne banków centralnych z bardzo słabym wzrostem gospodarczym z możliwością wystąpienia łagodnej recesji. W końcu już w pierwszym kwartale PKB Stanów Zjednoczonych nieznacznie spadł. Tymczasem globalna stagflacja będzie miała silny negatywny wpływ na dynamikę fundamentów korporacyjnych, takich jak przychody, zyski czy przepływy pieniężne spółek giełdowych. Drugim czynnikiem jest jastrzębie nastawienie amerykańskiego Fedu, który rozpoczął już cykl podwyżek stóp procentowych, a w czerwcu rozpocznie nawet redukcję swojego bilansu, który rozrósł się do obecnych 9 bilionów dolarów. Stopniowe zacieśnianie polityki monetarnej przez Fed i inne główne banki centralne znalazło już odzwierciedlenie w spadku globalnej podaży pieniądza, która od początku roku zmniejszyła się już o 3%. To właśnie dynamika globalnej podaży pieniądza była głównym czynnikiem napędzającym bardzo silny wzrost na światowych rynkach finansowych od czasu globalnego kryzysu finansowego w latach 2007-2009. Wreszcie trzecim czynnikiem, który w znacznym stopniu przyczynił się do pogorszenia sytuacji na światowych rynkach finansowych od początku roku, jest fakt, że na początku tego roku wyceny akcji i obligacji były nadal niezwykle wysokie, znacznie przekraczając średnie historyczne poziomy równowagi.
Na rynkach towarowych w ubiegłym tygodniu nie odnotowaliśmy większych ruchów, a globalny indeks towarowy S&P GSCI spadł nieznacznie o 0,4%. Cena ropy naftowej Brent z Morza Północnego spadła o 0,7% do 112 USD za baryłkę.
Michal Stupavský
Strateg inwestycyjny