Kryzys niemieckiego sektora przemysłowego trwa

    • Tydzień na rynkach finansowych

W czwartek opublikowane zostały niemieckie indeksy menedżerów zakupów PMI za sierpień. Indeks PMI niemieckiego sektora przemysłowego spadł z 43,2 pkt. do 42,1 pkt. Najważniejsze jest to, że ten kluczowy wskaźnik kondycji niemieckiego sektora przemysłowego utrzymuje się poniżej kluczowego progu 50 punktów przez 26 miesięcy z rzędu, a mianowicie od lipca 2022 r. W rezultacie niemiecka produkcja przemysłowa nadal spada, spadają nowe zamówienia i liczba pracowników w sektorze. Stopniowo postępuje tzw. deindustrializacja, która oznacza zamykanie zakładów przemysłowych w Niemczech lub ich przenoszenie do USA czy Azji. Głównymi przyczynami tego bardzo nieprzyjemnego trendu gospodarczego w największej gospodarce Europy są, w porównaniu globalnym, wysokie lub niekonkurencyjne ceny energii oraz brak niezawodnych źródeł energii.

Kryzys niemieckiego sektora przemysłowego trwa

Jeśli przyjrzeć się bliżej bezwzględnej wielkości niemieckiej produkcji przemysłowej, w 2017 r. osiągnęła ona najwyższy poziom w historii i od tego czasu spadła o imponujące 14%.


Ministerstwo Finansów opublikowało w czwartek nową prognozę makroekonomiczną dla czeskiej gospodarki. Produkt krajowy brutto powinien wzrosnąć w tym roku o 1,1%, czyli o trzy dziesiąte punktu procentowego mniej niż poprzednia prognoza. Średnia stopa inflacji powinna w tym roku wynieść 2,4%, czyli mniej więcej na poziomie dwuprocentowego celu CNB.

Według najnowszego raportu Instytutu Finansów Międzynarodowych/IIF – Global Debt Monitor, całkowite globalne zadłużenie osiągnęło nowy rekordowy poziom 315 bilionów dolarów na koniec pierwszego kwartału. W ciągu ostatnich ośmiu lat wolumen całkowitego globalnego zadłużenia wzrósł zatem o około połowę, czyli w wartościach bezwzględnych o około 100 bilionów dolarów. W ujęciu względnym do globalnego nominalnego PKB, globalne zadłużenie wyniosło 333% na koniec pierwszego kwartału.



W oparciu o cyklicznie korygowany wskaźnik P/E słynnego amerykańskiego ekonomisty i laureata Nagrody Nobla Roberta Shillera, akcje amerykańskich spółek wchodzących w skład głównego indeksu S&P 500 są obecnie notowane na poziomie 35-krotności rocznych zysków (10-letni średni zysk na akcję skorygowany o inflację). Jest to około 2,5 odchylenia standardowego powyżej długoterminowej historycznej mediany (16,5x) i odpowiada 97. percentylowi w szeregu czasowym od 188 1 roku. W związku z tym tylko w 3% przypadków w całym tym okresie wyceny amerykańskich akcji były wyższe, w szczególności w latach 2000 i 2021.
Jeśli chodzi o grupę siedmiu największych amerykańskich spółek pod względem kapitalizacji rynkowej – Magnificent 7  – ich obecny średni kroczący wskaźnik P/E wynosi 40x, co oznacza, że akcje tych spółek notowane są obecnie po średnio 40-krotności zysków netto w ciągu ostatnich czterech sezonów wyników kwartalnych. Alphabet (P/E 23x) i Meta (P/E 26x) wydają się być stosunkowo najtańszymi akcjami, podczas gdy Tesla (P/E 105x), Nvidia (P/E 72x) i Amazon (P/E 41x) wydają się być obecnie stosunkowo najdroższe.

W zeszłym tygodniu sytuacja na rynkach finansowych była ogólnie bardzo pozytywna, a akcje, obligacje i surowce radziły sobie dobrze. Globalny indeks akcyjny MSCI All Country World zyskał 1,7%, globalny indeks obligacji Bloomberg Global – Aggregate zyskał 1,3%, a globalny indeks surowców Bloomberg Commodity Total Return zyskał 0,9%.


Michal Stupavský
Strateg inwestycyjny

Informacja dotycząca opublikowanych artykułów ›