Mamy obecnie nieco negatywną opinię na temat akcji. W połowie marca zdecydowaliśmy się zrealizować kolejną część zysków z akcji, głównie z powodu, że i) główne światowe indeksy akcyjne osiągają obecnie nowe historyczne maksima, ii) wycena giełdowa czy wycena światowych indeksów giełdowych również znajduje się na historycznych maksimach czy najwyższych poziomach od czasu bańki technologicznej w 2000 roku, oraz iii) ze względu na nasze obawy o znacznie wyższą inflację w wyniku wciąż bezprecedensowych bodźców monetarnych i fiskalnych w głównych gospodarkach, w szczególności w USA, strefie euro i Japonii. Jednocześnie, według statystyk historycznych, zawsze było tak, że przy wyższej inflacji akcje nie radziły sobie zbyt dobrze. W związku z tym uważamy, że oczekiwania co do pozytywnego rozwoju w przyszłości zostały już spełnione przy obecnych cenach akcji, a możliwości dalszego znacznego wzrostu akcji są już znacznie ograniczone.
Z drugiej strony musimy podkreślić, że ogólne przewartościowanie światowych giełd wynika głównie z ekstremalnego przewartościowania amerykańskich akcji (P/E 32; P/S 3,0; EV/EBITDA 20). W związku z tym mamy je znacznie niedoważone względem benchmarków w naszej globalnej alokacji akcji. Jeśli nasze oczekiwania zostaną spełnione, a akcje amerykańskie spadną znacznie w stosunku do reszty świata w nadchodzących miesiącach, względne zachowanie naszych portfeli w stosunku do benchmarków będzie miało bardzo pozytywny wpływ.
Z drugiej strony uważamy, że niektóre regiony rynków wschodzących nadal są bardzo atrakcyjne. Należą do nich w szczególności region Europy Środkowo-Wschodniej, który od kilku lat pozostaje daleko w tyle za światowymi indeksami giełdowymi. Europa Środkowa to obecnie prawdopodobnie najtańszy region świata (P/E 18; P/S 1,3; EV/EBITDA 9). Region Europy Środkowej ma zatem znaczną przewagę w naszej globalnej alokacji akcji w stosunku do benchmarków. Jesteśmy głęboko przekonani, że w nadchodzących miesiącach inwestorzy ponownie pójdą się w tym kierunku.
Innym regionem, w którym mamy znaczną przewagę w globalnym komponencie akcyjnym, jest wschodząca Azja, na czele z Chinami (P/E 25; P/S 1,9; EV/EBITDA 15). Region ten radził sobie bardzo dobrze w ostatnich kwartałach, a nasze portfele inwestycyjne odniosły znaczące korzyści z tego rozwoju. Jednocześnie jesteśmy głęboko przekonani, że dobre wyniki tego regionu powinny utrzymywać się do końca tego roku. Wschodząca Azja jest obecnie ekonomicznym motorem całego świata. Według najnowszej prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego PKB Indii powinien wzrosnąć w tym roku o 11%, a PKB Chin o 8%. To oczywiście powinno mieć istotny pozytywny wpływ na dynamikę rentowności korporacyjnej lokalnych spółek giełdowych, a tym samym na notowania giełdowe.
Jednym z głównych zagrożeń dla naszego nieco pesymistycznego scenariusza dla globalnych rynków akcji jest fakt, że kluczowe banki centralne nadal kupują aktywa na niespotykaną dotąd skalę (luzowanie ilościowe). Z perspektywy globalnej banki centralne wydrukowały w zeszłym roku 9,2 biliona dolarów, trzykrotnie więcej niż wynosił poprzedni rekord z kryzysu z 2008 roku. Dlatego nie możemy wykluczyć, że światowe rynki akcji będą nadal rosły, ponieważ korelacja między światowymi indeksami giełdowymi a globalną podażą pieniądza jest rzeczywiście bardzo silna od czasu światowego kryzysu finansowego.
Michal Stupavský
Strateg inwestycyjny Conseq Investment Management, a.s.