KOMENTARZ DNIA - Nasza lekko negatywna opinia o akcjach obecnie

    • Komentarz dnia

Mam teraz nieco negatywny pogląd na akcje. Na posiedzeniu Komitetu Inwestycyjnego w dniu 3 lutego zdecydowaliśmy o zmniejszeniu wagi globalnego komponentu akcyjnego w stosunku do wskaźników referencyjnych czy benchmarków z -12,5% do -25,0% między poziomem neutralnym a minimalnym. Były przede wszystkim trzy powody tego kroku. Po pierwsze, bardzo dobre zachowanie światowych indeksów giełdowych od początku tego roku i w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Po drugie, bardzo wysokie wyceny globalnych akcji (patrz wykres poniżej). Po trzecie, ryzyko wzrostu inflacji z powodu bezprecedensowego luzowania ilościowego prowadzonego przez kluczowe banki centralne i wciąż bardzo luźnej polityki fiskalnej. Jednocześnie, według statystyk historycznych, zawsze było tak, że przy wyższej inflacji akcje nie radziły sobie zbyt dobrze. Dlatego uważam, że obecne ceny akcji spełniły już oczekiwania co do bardzo pozytywnego rozwoju w przyszłości, a możliwości dalszego znacznego wzrostu są już znacznie ograniczone.

KOMENTARZ DNIA - Nasza lekko negatywna opinia o akcjach obecnie Z drugiej strony muszę podkreślić, że ogólne przewartościowanie światowych giełd wynika głównie z ekstremalnego przewartościowania amerykańskich akcji. W związku z tym mamy je znacznie niedoważone względem benchmarków w naszej globalnej alokacji akcji. Jeśli moje oczekiwania zostaną spełnione, a akcje amerykańskie spadną znacząco w stosunku do reszty świata w nadchodzących miesiącach, względne zachowanie naszych portfeli w stosunku do benchmarków przyniesie bardzo pozytywny efekt.

Z drugiej strony uważam, że niektóre regiony z rynków wschodzących nadal są bardzo atrakcyjne. Należy do nich w szczególności region Europy Środkowej, który w ostatnich latach pozostawał daleko w tyle za światowymi indeksami giełdowymi. Europa Środkowa jest obecnie prawdopodobnie najtańszym regionem na świecie z trailing P/E na poziomie około 16-krotnym. Region Europy Środkowej ma zatem znaczną przewagę w naszej globalnej alokacji akcji w stosunku do benchmarków. Jestem głęboko przekonany, że w nadchodzących miesiącach inwestorzy ponownie odwrócą się w tym kierunku.

Innym regionem, w którym mamy znaczną przewagę w globalnym komponencie akcyjnym, jest wschodząca Azja, na czele z Chinami. Region ten radził sobie bardzo dobrze w ostatnich kwartałach, a nasze portfele inwestycyjne odniosły znaczące korzyści z tego rozwoju. Jednocześnie jestem głęboko przekonany, że przez pozostałą część tego roku powinno się utrzymać dobre wyniki w tym regionie.. Wschodząca Azja jest obecnie motorem gospodarczym całego świata. Według najnowszej prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego, PKB Indii powinien wzrosnąć w tym roku o 11%, a Chin o 8%. To oczywiście powinno mieć istotny pozytywny wpływ na dynamikę rentowności korporacyjnej lokalnych spółek giełdowych, a tym samym na kurs giełdowy.

Jednocześnie w ostatnim czasie jesteśmy bardzo zadowoleni z całych rynków wschodzących, gdyż od początku tego roku rynki wschodzące według indeksu MSCI Emerging Markets zyskały 3,7%, podczas gdy rynki rozwinięte według MSCI Światowy indeks „tylko” 1,4%. Uważam, że rynki wschodzące jako całość powinny osiągać lepsze wyniki w nadchodzących miesiącach, przede wszystkim ze względu na wycenę. Według wskaźnika EV/EBITDA rynki rozwinięte wyceniane są obecnie na poziomie 17-krotnym, a rynki wschodzące jedynie na poziomie 14-krotnym. Tym samym na rynkach wschodzących występuje 17% dyskonto wyceny, które naszym zdaniem powinno zostać całkowicie zneutralizowane w najbliższych miesiącach.

Jednym z głównych zagrożeń dla mojego lekko negatywnego scenariusza dla globalnych rynków akcji jest fakt, że kluczowe banki centralne nadal kupują aktywa na bezprecedensową skalę (luzowanie ilościowe). Z perspektywy globalnej banki centralne wydrukowały w zeszłym roku 9,2 biliona dolarów, czyli trzykrotnie więcej niż wynosił poprzedni rekord z okresu kryzysu w 2008 roku. Dlatego nie mogę wykluczyć, że światowe rynki akcji będą nadal rosły z obecnych historycznych maksimów, ponieważ korelacja między światowymi indeksami giełdowymi a globalną podażą pieniądza była rzeczywiście bardzo silna od czasu światowego kryzysu finansowego.
 
 
Michal Stupavský
Strateg inwestycyjny Conseq Investment Management, a.s.

 

Informacja dotycząca opublikowanych artykułów ›