Na posiedzeniu Komitetu Inwestycyjnego 3 lutego zdecydowaliśmy o zmniejszeniu wagi globalnego składnika akcyjnego w stosunku do benchmarków z -12,5% do -25,0% do poziomu między neutralnym a minimalnym. Były przede wszystkim trzy powody tego kroku. Po pierwsze bardzo dobre zachowanie światowych indeksów giełdowych od początku tego roku i podczas ostatnich 12 miesięcy. Po drugie, bardzo wysokie wyceny akcji na świecie. I po trzecie, ryzyko wzrostu inflacji w wyniku bezprecedensowego luzowania ilościowego kluczowych banków centralnych i wciąż bardzo luźnej polityki fiskalnej. Jednocześnie, według statystyk historycznych, zawsze było tak, że przy wyższej inflacji akcje nie radziły sobie zbyt dobrze. Dlatego uważamy, obecne wycenach akcji zawierają już spełnione oczekiwania bardzo pozytywnego rozwoju, a możliwości dalszego znacznego wzrostu akcji są już znacznie ograniczone.
Jednym z głównych zagrożeń dla naszego nieco pesymistycznego scenariusza dla globalnych rynków akcji jest fakt, że kluczowe banki centralne nadal kupują aktywa na niespotykaną dotąd skalę (luzowanie ilościowe). Z globalnej perspektywy banki centralne wydrukowały w zeszłym roku 9,2 biliona dolarów, trzykrotnie więcej niż wynosił poprzedni rekord z kryzysu z 2008 roku. Dlatego nie możemy wykluczyć, że światowe rynki akcji będą nadal rosły, ponieważ korelacja między światowymi indeksami giełdowymi a globalną podażą pieniądza jest rzeczywiście bardzo silna, jak pokazuje poniższy wykres.
Michal Stupavský
Strateg inwestycyjny Conseq Investment Management, a.s.