W ramach naszej globalnej alokacji akcji rynki wschodzące (emerging markets) stanowią naszą największą szansę w porównaniu ze wskaźnikami czy benchmarkami. Na rynkach wschodzących nasze portfele inwestycyjne są bardzo przeważone w stosunku do benchmarków i jesteśmy niezmiernie zadowoleni, że w ostatnich miesiącach rynki wschodzące wreszcie zaczęły osiągać lepsze wyniki niż rynki rozwinięte na czele z USA.
Od początku tego roku rynki wschodzące według indeksu MSCI Emerging Markets odnotowały wzrost o 8,1%, podczas gdy rynki rozwinięte według indeksu MSCI World mają „tylko” 3,1%. A od początku ubiegłego roku 2020 rynki wschodzące zanotowały wzrost o 25%, podczas gdy rynki rozwinięte „tylko” 18%. Jednocześnie w zeszłym roku rynki wschodzące zaczęły się reformować na początku września, jak pokazuje poniższy wykres.
Uważam, że rynki wschodzące powinny w najbliższych miesiącach osiągać lepsze wyniki, przede wszystkim ze względu na wycenę. Według wskaźnika EV/EBITDA rynki rozwinięte wyceniane są obecnie na poziomie 17,3, a rynki wschodzące dopiero na poziomie 14,9. Tym samym na rynkach wschodzących występuje 14% dyskonto wyceny, które moim zdaniem powinno zostać całkowicie zneutralizowane w najbliższych miesiącach.
Głównym powodem jest fakt, że rynki wschodzące, na czele z Chinami i Indiami, są obecnie głównym i wyraźnym motorem wzrostu całej gospodarki światowej. Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Chiny powinny w tym roku rosnąć w tempie 8%, a Indie nawet w tempie 11%. Wschodząca Azja to obecnie prawdziwy warsztat świata. Powinno to z pewnością pozytywnie wpłynąć na dynamikę zysków korporacyjnych lokalnych korporacji giełdowych, a tym samym na rynkowe ceny ich akcji.
Drugim kluczowym regionem, który mamy przeważony w ramach rynków wschodzących, jest Europa Środkowa, która jest obecnie prawdopodobnie najtańszym regionem na świecie z trailing P/E na poziomie 15. W ostatnich latach Europa Środkowa pozostawała daleko w tyle za światowymi indeksami giełdowymi, a zwłaszcza akcjami amerykańskimi, i jestem głęboko przekonany, że 2021 może być rokiem akcji z Europy Środkowej, zarówno ze względu na ogromne dyskonto wyceny do światowych indeksów, słabe wyniki w ostatnich latach, co daje ogromny potencjał dla efektu powrotu do średniej (mean-reversion effect).
Michal Stupavský
Strateg inwestycyjny Conseq Investment Management, a.s.