Do oceny bieżącej dynamiki makroekonomicznej oraz perspektyw na nadchodzące miesiące wykorzystujemy Composite Purchasing Managers Indices (PMI). Jednocześnie istnieje krytyczny próg 50 punktów, który oddziela ekspansję gospodarczą od kontrakcji gospodarczej.
Poniższa tabela przedstawia kształtowanie się tych indeksów w odniesieniu do gospodarki światowej jako całości (global) oraz kluczowych największych gospodarek. Globalny indeks osiągnął w grudniu 48,2 pkt, co jest zgodne z tym, że dynamika całej światowej gospodarki spowalnia lub możemy być już w łagodnej recesji gospodarczej. Fakt ten jest jednocześnie w pełni zgodny z naszym lekkim ogólnym niedoważeniem akcji.
Ciekawsze jest jednak spojrzenie na kluczowe, największe gospodarki. Z regionalnego punktu widzenia najgorzej radzi sobie obecnie gospodarka amerykańska, której indeks w styczniu osiągnął jedynie 46,6 pkt, choć w ujęciu miesiąc do miesiąca obserwowaliśmy lekką poprawę. Wartość ta, dość istotnie poniżej progu 50 punktów, wskazuje, że gospodarka amerykańska prawdopodobnie obecnie dość znacząco spowalnia, co jest zgodne z naszym wyraźnym niedoważeniem w amerykańskich akcjach.
Z drugiej strony strefa euro wraz z Niemcami, Japonia i Brazylia (Ameryka Łacińska) oscylują wokół kluczowego poziomu 50 punktów, co wskazuje, że sytuacja w tych gospodarkach będzie prawdopodobnie znacznie lepsza niż w USA. A jeśli chodzi o Chiny, to pełne otwarcie gospodarki po trzech latach drakońskich działań przeciwpandemicznych z pewnością spowoduje, że oba ich złożone indeksy nabywcze inwestorów w nadchodzących miesiącach wystrzelą znacznie powyżej poziomu 50 punktów.
Obecny obraz makroekonomiczny dla tych gospodarek jest zatem znacznie lepszy niż w przypadku USA, co ponownie jest w pełni spójne z faktem, że akcje z tych regionów w ramach naszej globalnej alokacji akcji mamy nadważone lub przynajmniej w neutralnej wadze.
Michal Stupavský
Strateg inwestycyjny