Dane z USA pokazują, że walka z podwyższoną inflacją może potrwać wiele lat

    • Komentarz dnia

Jak pokazują dane z amerykańskiej gospodarki, raz rozpoczęta spirala inflacyjna może być bardzo trudna do zatrzymania. Świadczą o tym dane dotyczące inflacji w USA w latach 1965-1983, przedstawione na poniższym wykresie.

Dane z USA pokazują, że walka z podwyższoną inflacją może potrwać wiele lat


W 1965 r. inflacja wynosiła ok. 1 %, jednak potem zaczęła gwałtownie rosnąć, osiągając ok. 1970 r. poziom 6 %. Następnie nadeszły lata 70. XX w., kiedy to gospodarka amerykańska rozwijała się dość słabo i była nękana przez wysoko podniesioną inflację, która dodatkowo była bardzo zmienna.

Począwszy od 1970 r. stopa inflacji spadła do 3 % w 1972 r., ale w kolejnych latach inflacja zaczęła ponownie gwałtownie rosnąć, osiągając w 1974 r. wartość 12 %. Później znów mieliśmy do czynienia z procesem dezinflacyjnym, czyli spadkiem stopy inflacji, do 5 % w 1976 roku. Po tym czasie nastąpił kolejny gwałtowny wzrost inflacji do 15 % w 1980 r., co stanowiło szczyt inflacji w USA w historii nowożytnej.

Dopiero na początku lat 80. nowy gubernator Fed Paul Volcker odmienił bieg wydarzeń w kwestii inflacji, podnosząc w 1980 r. stopę bazową - fed funds rate - do 20 %. Następnie w latach 1980-1982 nastąpiły dwie recesje w gospodarce amerykańskiej, które w połączeniu z bardzo wysokimi stopami procentowymi pozwoliły ostatecznie zatrzymać spiralę inflacyjną, przy czym w 1983 r. inflacja zbliżyła się do 2 %.

Jakie są wnioski dla inwestorów z tego niestabilnego okresu amerykańskiej inflacji? Moim zdaniem kluczowy wniosek jest taki, że gdy spirala inflacyjna już się rozkręci, to rzeczywiście niezwykle trudno jest ją zatrzymać.

Chociaż w ostatnich miesiącach obserwowaliśmy lekki spadek inflacji w USA, co dotyczy również większości kluczowych gospodarek świata, to oczywiste jest, że do osiągnięcia celu inflacyjnego na poziomie 2% jest jeszcze bardzo daleko. I nawet jeśli Fed faktycznie zdoła zbliżyć się do tego celu w najbliższych miesiącach lub latach, uważam, że możemy być daleko od zakończenia walki. Jak bowiem pokazują lata stagflacji w USA w latach siedemdziesiątych, po okresie dezinflacji, czyli spadku stóp inflacji, może paradoksalnie nastąpić kolejny okres przyspieszenia inflacji, np. jeśli banki centralne zbyt szybko porzucą politykę wysokich restrykcyjnych stóp procentowych lub jeśli nie uda się opanować ogromnych deficytów fiskalnych. A obecny deficyt budżetowy amerykańskiego rządu federalnego jest rzeczywiście ekstremalny - wynosi obecnie bezprecedensowe 12 % PKB, najwięcej od czasów II wojny światowej.


Michal Stupavský
Strateg inwestycyjny

Informacja dotycząca opublikowanych artykułów ›