Nie da się nie zauważyć, jakie nagłówki wypełniają dziś przestrzeń medialną. Niestety koronawirus rozprzestrzenił się z chińskiego miasta Wuhan nie tylko na inne kontynenty, ale także na sfery polityczne i gospodarcze. Jako zarządzający inwestycjami uważamy, że bardzo ważne jest podzielenie się z Wami naszą opinią na temat ewentualnego załamania rynku finansowego.
Chociaż w początkowym okresie reakcja na wirus była bardzo chłodna, a spadki z maksimów, które główne indeksy giełdowe osiągnęły pod koniec roku były nieznaczne i wynosiły dziesiąte części procenta, w ostatnim tygodniu sytuacja gwałtownie się pogorszyła. W ubiegłym tygodniu amerykański indeks giełdowy S&P 500 spadł o 11,4 %, niemiecki DAX 30 o 12,44 %, a światowe rynki akcji, mierzone przez MSCI All Country World spadł o 10,46 %.
Z punktu widzenia rynków globalnych spadek ten jest ogromny, jednak często oznacza jedynie korektę indeksu do wartości z ostatniego kwartału 2019 r., w którym odnotowano znaczny wzrost.
Nie chcemy odgrywać wizjonerów i również nie jesteśmy w stanie dokładnie określić, kiedy spadki ustaną. Jednak jako inwestorzy długoterminowi uważamy, że
rynek na koronawirusa reaguje przesadnie, a inwestorzy raczej pośpiesznie wybierają zyski zgromadzone w ubiegłym roku. Większość zleceń sprzedaży jest generowana z portfeli z pasywnym podejściem do inwestycji, które obecnie inwestorzy lekkomyślnie sprzedają ze względu na odpływ aktywów, bez względu na podstawową wartość inwestycji, tak jak uprzednio dokonywali zakupów wyłącznie na podstawie napływu nowych pieniędzy. Od początku tego roku Conseq
nieznacznie zmniejszył swoją ekspozycję na akcje, która jest obecnie poniżej neutralnej. Zasadniczo oznacza to, że nasze fundusze powinny spaść nieco mniej niż odpowiednie indeksy giełdowe. Również wycena rynków wschodzących w porównaniu z rynkami rozwiniętymi jest dla nas atrakcyjna, a obecny spadek ujawnił nowe możliwości. W ostatnich latach w produktach zarządzanych kontynuujemy również zwiększanie alternatywnej części naszych portfeli, która nie wpłynęła na spadki w ostatnich dniach. Natomiast portfele obligacyjne korzystają ze spadku akcji, ponieważ rynki oczekują dalszych obniżek podstawowych stóp procentowych.
Zdajemy sobie sprawę z tego, że negatywny nastrój na rynkach może utrzymać się jeszcze przez jakiś czas. Oczywiście zagrożeniem są dane makro, które pokazują, w jaki sposób epidemia koronawirusa odzwierciedla się w realnej gospodarce. Już teraz pojawiają się głosy na temat obniżenia podstawowej stopy procentowej w USA, pożyczek dla małych przedsiębiorstw w Chinach na przezwyciężenie przejściowych strat w produkcji, wsparcia dla włoskiej gospodarki i inne.
Nagły spadek z ostatnich dni stanie się z czasem również nową okazją do taniego kupowania.
Życzymy wszystkim dobrego zdrowia i nerwów ze stali i zapewniamy, że będziemy nadal ściśle monitorować sytuację i dołożymy wszelkich starań, aby w dłuższej perspektywie zwiększyć Wasze portfele.
Zespół Conseq Investment Management